Kapliczka Jezusa Miłosiernego w Krajnie

Malutkie, drewniane sacrum i jeden z piękniejszych widoków czyli Dolina Wilkowska – właściwie na tym można by poprzestać, bo cóż więcej potrzeba niż zachwyt nad miejscem…

Kapliczce p.w. Jezusa Miłosiernego w Krajnie Zagórzu przypisuje się rodowód pustelniczego domku, w którym przed wiekami pątnik o wybaczenie grzechów się modlił.

Kapliczka została wybudowana prawdopodobnie w połowie XIX wieku i pierwotnie usytuowana była w miejscu, gdzie rozpoczyna się Puszcza Jodłowa. Przeniesiono ją w czasie remontu drogi wojewódzkiej w 2007 roku.

Nakryta strzelistym, dwuspadowym, gontowym dachem ze smukłą sygnaturką, którą wieńczy krzyż. Ściany wnętrza zdobią święte obrazki, przy niewielkim ołtarzu, na którym zawsze są świeże kwiaty – modląca się Matka Boża,

Trudno o bardziej sielski klimat dla tej świątynki, która pamięta czasy gdy modlono się przed nią nie tylko od święta. Może ktoś kiedyś krył tu pieniądze w czasie najazdów, może powstańcy zakopywali przy niej broń, może patrzono czy na krzyżu ją wieńczącym czasem „bociek nie siędzie” – wróżyło to nadchodzące nieszczęście. Gdy do kościoła ludziom było zbyt daleko, to pod kapliczką odprawiano nabożeństwa, pod nimi też święcono pokarmy.

Jakkolwiek by nie było, cokolwiek by się w niej czy przed nią nie działo – stanowi piękną część krajobrazu i przykład małej architektury sakralnej.

Ileż to znaków krzyża poczynili zmierzający starym gościńcem – nawet ona nie pamięta.