W tym morzu zła, głupstw, niepewności i zwątpień, jakim jest istnienie, jedna rzecz jest warta istnienia życia (…) miłość. Nie ma nic poza nią. Co ciekawe ten twórca najpiękniejszych par kochanków (…) – ten sam, który przyprawiał panny o rumieńca i bicie serca opisami szalonej sanny Kmicica z Oleńką; zawstydzeniem Maryni, gdy Połaniecki zanurzał dłonie w jej rozplecione włosy – chociaż bardzo kochany, pozostał przecież samotny.
Zaciekawieni? Wybierzmy się więc w podróż po Oblęgorku.
Henryk Sienkiewicz bez wątpienia pozostaje jednym z najbardziej popularnych pisarzy. Piszący „ku pokrzepieniu” serc w czasach wyjątkowo trudnych, zaskarbił sobie nadzwyczajne upodobanie Polaków, które trwa do dziś. Noblista, którego powieści wielokrotnie przenoszone były na ekran. Doceniany był również przez współczesnych mu rodaków, którzy na jubileusz 25 – lecia pracy twórczej ofiarowali mu niewielki pałacyk położony w Oblęgorku. W grudniu 1900 roku na ręce autora „Trylogii” złożono akt notarialny i kwotę 70. tysięcy rubli. W skład majątku, który przejął pisarz, wchodziło również ponad 250 ha ziemi.
Pałacyk okazał się być prezentem nieco kłopotliwym. Komitet Jubileuszowy zakupił majątek „górami oblężony” – bo tak można tłumaczyć
nazwę miejscowości – od kieleckiego rejenta, Mieczysława Halika. Nikt jednak nie powiedział, że włości były zadłużone –bowiem w imieniu właściciela gospodarzył na nich jego brat, który jedyne co mnożył, to długi. Mimo to Henryk Sienkiewicz zamieszkał w Oblęgorku w 1902 roku, do Warszawy przenosił się jedynie na zimowe miesiące. Pisarz przybył do Oblęgorka serdecznie witany przez okoliczną ludność chłopską, nigdy się od niej nie izolował czy to biorąc udział w dożynkach, czy reagując żywo na codzienne ludu bolączki. Dla dzieci chłopów, w swojej posiadłości prowadził tajne nauczanie. W okresie pobytu pisarza w Oblęgorku powstały m.in. fragmenty powieści: W pustyni i w puszczy, czy Na polu chwały.
Oblęgorek oczarował mnie zupełnie, mało jest w Królestwie wiosek tak pięknie położonych. Drzewa bardzo porosły, park jest ogromny, kwiatów mnóstwo… – pisał, czując się niezwykle związany z ziemią kielecką. Szczególnie mocno dał temu wyraz, gdy apelował o zaopiekowanie się ruinami zamku w Chęcinach i przekazując na ten cel cegiełkę. W 1914 roku – będąc już w Szwajcarii – wysyłał do Polski wagony lekarstw i ubrań, spłacając tym samym dług za dar społeczeństwa – czyli Oblęgorek. Nigdy tu nie powrócił, zmarł 15 listopada 1916 roku w miasteczku Vevey.
Pałacykowi towarzyszy park pełen pięknych zabytkowych drzew, niektóre sprowadzono z Ameryki Południowej, inne z Kanady. Są wśród nich tulipanowce, brzozy Youngii czy rajskie jabłonie, ale nie brakuje dębów, jesionów, platanów. Ogród projektował warszawski ogrodnik Franciszek Szanior – twórca dwóch najwspanialszych warszawskich założeń parkowych przełomu XIX i XX wieku.: parku Ujazdowskiego i Parku Skaryszewskiego. Część pałacową zaprojektował Hugo Kudera, który z zewnątrz udekorował budynek herbem rodowym Sienkiewiczów – Oszyk. Do dziś herb ów jest widoczny. Trójkątny szczyt dworku zdobi posąg husarza.
Po śmierci Sienkiewicza w pałacyku mieszkała wdowa po pisarzu – Maria z Babskich, a po jej śmierci – syn pisarza, Henryk Józef Sienkiewicz z rodziną, który podczas II wojny światowej ukrywał w pałacu partyzantów. Zaraz na początku stycznia 1945 roku pałacyk zajęła Armia Czerwona, niedługo później rodzinę wyrzucono z Oblęgorka. Wrócili w kwietniu tego roku, zajmując kilka pokoi. Dopiero w 1949 roku rodzinie zwrócono kolejne pomieszczenia. W 1957 roku rodzina przekazała pałacyk na rzecz Skarbu Państwa, z zastrzeżeniem, że ma w tych murach powstać muzeum Henryka Sienkiewicza.
Otworzyło ono swoje drzwi 26 października 1958 roku, a pierwszym kustoszem była synowa noblisty – Zuzanna Sienkiewicz. Pod koniec lat 70 – tych placówka stała się jednym z oddziałów Muzeum Narodowego w Kielcach. W przestrzeni pałacyku zobaczymy odtworzone m.in. gabinet, salon, sypialnię pisarza, portrety rodzinne, trofea myśliwskie. Miejsce udało się wyposażyć oryginalnymi meblami, stanowiącymi własność Henryka Sienkiewicza.
Do posiadłości prowadzi piękna lipowa aleja.